co_slychac_w_miescie

Co słychać w mieście. Czyli jak za pomocą nowych technologii stworzyć dźwiękowy pejzaż miasta.

Warszawa Lab

JAK TO ZROBILIŚMY:

W ramach projektu Warszawa Lab grupa animatorów razem z młodymi warszawiakami szukała sposobów wykorzystania nowych mediów i nowych technologii do wpływania na miasto.

Jeden z warsztatów został poświęcony dźwiękom Warszawy i ich wpływowi na mieszkańców miasta. Uczestnicy, przy wsparciu twórców projektu Miasto Puszcza, dowiedzieli się, czym jest pejzaż dźwiękowy (ang. soundscape) i w jaki sposób to, co słyszymy (albo czego nie słyszymy w sposób świadomy, ale co towarzyszy nam w warstwie dźwiękowej) może na nas oddziaływać. Aby to w pełni zrozumieć, ruszyli na ulice Warszawy zaopatrzeni w rejestratory dźwięku i słuchawki. Po raz pierwszy świadomie skupiali się na wszechobecnym, wielkomiejskim szumie, próbując wyłapać z niego poszczególne elementy (muzykę, rozmowy, samochody itd.).

Następnie, podzieleni na małe grupy, nagrywali dźwięki w kilku wybranych lokalizacjach (centrum handlowe, lodowisko, warsztat samochodowy, dworzec PKP, ruchliwy skwer, bazar). Nagrywali także wypowiedzi przechodniów – prosili ich o wsłuchanie się w otoczenie i opowiedzenie o tym, co słyszą, a tych, którzy mieli słuchawki na uszach, pytali, czego słuchają.

Następnie zmontowali swoje nagrania w formie krótkich reportaży dźwiękowych – każdy z nich był twórczą interpretacją tego, co składa się na dźwiękowy pejzaż stolicy.

Działanie zostało zrealizowane przez: Dorota Borodaj, współpraca: Miasto Puszcza
Autorka tekstu: Dorota Borodaj

SKŁADNIKI:

Czas: przygotowanie – 1 dzień, realizacja – 2 dni

Osoby: 2-6 animatorów, 4-20 uczestników

Co będzie potrzebne: rekordery dźwięku, słuchawki, komputery z programem do montażu dźwięku (np. darmowego Audacity)

Tagi: #dziennikarstwo #dźwięk #miasto #przestrzeń publiczna

KROK PO KROKU:

WARIANTY:

W podobny sposób możemy myśleć o tym, co widać w mieście – skupienie się na jego różnorodnych, często niepasujących do siebie elementach wizualnych może być pretekstem np. do tworzenia kolaży i „alternatywnych” wizji miasta – architektury, ulic itp.